Po przegranym meczu z Koroną 0:1 na wyjeździe Legioniści 28.09.2007 roku gościli u siebie GKS PGE Bełchatów w którym goście też nie byli zbyt oszczędni. Po wejściu wyprostowanymi nogami ewidentnie w Tomka Kiełbowicza obejrzał czerwoną kartke. Mariusz Ujek równerz się nie oszczedzał i mógł wylecieć jak jego kolega ale sędzia go oszczedził. Legioniści pokazali, że mecz w Kielcach był tylko małą wpadką a nie kryzysem formy pokonując u siebie gości z Bełchatowa aż 4:1. Mecz powinien zakończyć się innym wynikiem 3:0 ze wzgledu gdy Popek (GKS) zdobył bramke faulował Legioniste, a Chinyama strzelił goga z pozycji spalonej. Gole dla Legii zdobyli Giza w 7 minucie, Chinyama (5goli na swoim koncie po tym mezu) w 35 i 50 minucie, Rado w 39 minucie. Dla PGE Bełchatów gola zdobył Popek po rzucie rożnym.